Często osoby, u których w domu stosowało się przemoc to biorą w tym udział całymi rodzinami. Nie inaczej było w przypadku przemocy wobec 8-letniego Kamila z Częstochowy. Ja się modlę za to aby na cywilizowanym świecie a co dopiero w Polsce nigdy nie było przemocy domowej. Aby nikt nigdy więcej nie musiał po cichu cierpieć czy traktować oprawców czy oprawcę z szacunkiem i iść do pracy czy szkoły z uśmiechem na twarzy i udawać jakie to ma się klawe życie... Nikt cywilizowany nie bije dzieci czy to swoich czy to partnera czy partnerki. Nikt normalny nie podnosi ręki na nikogo.
To wina tego, że ludzie nie radzą sobie ze sobą i swoimi niepowodzeniami bo nie ma jak to wyżyć się na kimś kto jest pod ręką tzn w domu czy najbliższym otoczeniu. Tylko ludzie prymitywni czy patusiarze sięgają po przemocowe rozwiązania. Ale przemoc stosować może jak widać nie tylko patosfera społeczna ale i ludzie na stanowiskach czy ludzie po jakich by się nikt tego nie spodziewał. Człowiek jaki potrafi sobie radzić ze swoimi emocjami potrafi ocenić realnie sytuację w jakiej się znalazł oraz swoje otoczenie nad którym się nie znęca ale żyje w konkretnym społeczeństwie wśród konkretnych ludzi.
Często ludzie zamiast powiedzieć co im naprawdę w kimś przeszkadza jak np temu ojczymowi przeszkadzać mógł syn partnerki-ten 8 letni Kamil to proste-mógł się nie wiązać z kobietą mającą przychówek. Prosta sprawa. Jak ktoś zna swoje skłonności do agresji lub nie panuje nad sobą i ma ze sobą wewnętrzne problemy-niechaj zastanowi się nad sobą co do życia mu potrzeba i czy aby na pewno jego świat się odmieni jak kogoś zakatuje na amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz