poniedziałek, 17 kwietnia 2023

Moja matka-agresorka

 Przed wczoraj rozmawiałam z moją dawną przyjaciółką Nadodrzańską-Michalinką. I owa Michalinka pyta się mnie o to "Czy mieszkam tam gdzie mieszkałam kiedyś?" oraz pytała się mnie o "zdrowie moich rodziców"... Te pytanie bardzo mnie oburzyło, ponieważ ja ze swoimi rypanymi rodzicami a zwłąszcza z matką nie żyję z zgodzie. Ludzie widząc mnie myślą sobie, że ja mam życie usłane różami jak i widzą przed sobą "śmierdzące i yebana dziecko miłości". Taką skichaną AIKO jaka pewnie ma oparcie w swoich rypanych rodzicach jak i czuje się każdego dnia kochana coraz bardziej...

A tu figę. Moja matka mnie kontrolowała od samego urodzenia na każdym kroku. Biła mnie do czasu aż skończyłam 30-ści lat oraz zawsze starała się wtrącać w moje życie. Ona ma chore ambicje względem mnie. To chora psychicznie osoba jaka nie radzi sobie z własnymi emocjami. Nie miała ona wzorca matki o jej matka ZDECHŁA gdy moja matka miała 6 latek a potem musiała bawić bachory macochy jakie rodziły się rok po roku. Nie miała wzorca matki a powiela schemat wyniesiony z jej domu gdzie to macocha puściła jej krew z nosa więc i ta też mi rozwaliła daty 15 sierpnia 2004 roku nos rzucając we mnie torebką!!!

Nigdy nie kochałam swojej matki. Już w życiu płodowym nie prosiłam o matkę a o WOLNOŚĆ jakiej nigdy nie miałam... Moja matka to chora kobieta jaka nie radzi sobie ze swoimi emocjami a już tym bardziej ze złością. Sama w dzieciństwie byłą ofiarą a potem zamieniła się w kata mając własną rodzinkę. Przez to ja nie mam własnej rodziny bo wiem, że ten wzorzec istnieje także i we mnie zakorzeniony. Co gorsza moja matka dokucza mi czy znęca się nade mną będąc trzeźwą bo nie pije ale jej emocje powodują, żę ona nie potrafi nad sobą panować.

Ludzie lukrują mi widząc mnie i myślą sobie, że jak "autystka" to pewnie "rodzice dużo pracowali nad nią" ale prawda jest taka-ja sama nad sobą wiele lat pracowałam jak i nadal się doskonalę. Wolę być porzucona czy pozostawiona sama sobie bez rodziców czy rodzinki niż być na każdym kroku kontrolowana jak to się dzieje u mnie i takie relacje z matką mam właśnie...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz